
Dni Radości w Krakowie
10 – 11 czerwca Prywatna Szkoła Podstawowa nr 1 oraz Prywatne Gimnazjum nr 3 „Dona” w Krakowie gościły czeczeńskie dzieci oraz ich mamy.
KFON od września zeszłego roku wspiera działalność Mariny Hulii. Nauczycielki z powołania, która kiedy tylko dowiedziała się, że na dworcu w Brześciu koczują czeczeńskie rodziny, ponieważ Polska nie chce ich wpuścić na swoje terytorium i przyjąć wniosków o status uchodźcy, od razu tam pojechała.
Dzieci nie chodziły do przedszkola, szkoły. Były smutne i przygaszone. Postanowiła stworzyć dla nich dworcową szkółkę. Rysowali, lepili z plasteliny, uczyli się polskiego na ławkach w poczekalni. Śpiewali piosenki przy tablicy odjazdów pociągów.
Marina zauważyła, że czeczeńskie mamy w mini zoo, kinie 3D, lunaparku, same bawią się jak dzieci. Uczą się jak można fajnie spędzać czas ze swoimi córkami i synami. W tej kulturze dziewczynki od małego pomagają swoim matkom: sprzątają, piorą, gotują, nie mają czasu na zabawę, więc potem nie bawią się ze swoimi dziećmi.
I najważniejsze – uśmiechają się. Chwile w małpim gaju, pozwalają im oderwać się od szarej, beznadziejnej dworcowej rzeczywistości.
Kobiety zaczęły szyć lalki, torby, przytulanki. Marina przewozi je przez granicę i sprzedaje w Polsce. Dzięki tym pieniądzom matki mogą nakarmić swoje dzieci, a czasem nawet stać je na wynajęcie pokoju „na mieście”.
Kilku rodzinom udało się przedostać do Polski. Mieszkają w ośrodkach dla uchodźców. Gdzieś na obrzeżach miasta, w lesie.
Jak najlepiej poznaje się nowy kraj? Podróżując po nim, poznając jego mieszkańców, kulturę, tradycję, kuchnię. Taka idea przyświeca właśnie Dniom Radości. Poprzednie odbyły się: w Lublinie, Warszawie, Katowicach. Jeśli ciekawi jesteście, jak to krakowskie świętowanie opisała Gazeta Wyborcza, zerknijcie tutaj:
A jeśli chcecie śledzić na bieżąco historie Dzieci i Mam z Dworca Brześć, możecie to zrobić tu:
https://www.facebook.com/Dzieci-z-Dworca-Brze%C5%9B%C4%87-307063089678726/